Przejdź do treści

Twierdza Boyen, choć dobrze udokumentowana pod kątem historii jej budowy, rozwoju oraz roli w okresie Wielkiej Wojny, nadal pozostawia pola gdzie jest niepełnie zbadana. Dotychczasowe opracowania często skupiają się na aspektach militarnej i strategicznej roli twierdzy, pomijając takie elementy jak systemy kanalizacyjne, elektryfikacja czy infrastruktura łączności, które są kluczowe dla pełnego zrozumienia operacyjności i codziennego życia w forcie.

Pomimo obchodzonego w tym roku 180-lecia rozpoczęcia budowy Twierdzy Boyen, ciągle brakuje nam wielu informacji, w tym szczegółów dotyczących samego kamienia węgielnego. Wspomnienia o uroczystości jego wmurowania w rejonie Frontu IV nie dostarczają informacji o jego dokładnej lokalizacji. Podobnie rzecz ma się z infrastrukturą techniczną Twierdzy — choć wiadomo o istnieniu systemów kanalizacji, elektryfikacji oraz łączności, brak jest szczegółowych danych na temat ich specyfikacji. Szczególnie niedostatecznie zbadane są kwestie łączności, w tym przebieg kabli nie tylko umożliwiających komunikację z innymi fortyfikacjami w rejonie Wielkich Jezior Mazurskich, ale i lokalną. Brakuje również informacji o łączności radiowej.

Na podstawie poniższego zdjęcia pochodzącego z kolekcji panów Marka Kowalczyka i Kazimierza Pietrachowicza możemy uzyskać kilka ciekawych informacji.

Podstawową kwestią było potwierdzenie lokalizacji wykonania tego zdjęcia. W jego opisie czytamy iż zostało wykonane w Twierdzy Boyen. Założenie, że charakterystyczne kolory cegieł na ścianie w tle będą pomocne w identyfikacji lokalizacji, okazało się słuszne. Dodatkowo, fakt, że ściany tego schronu nie zostały zmienione poprzez bielenie w kolejnych latach, sprzyjał potwierdzeniu lokalizacji już przy pierwszym podejściu, co również świadczy o nieoczekiwanym szczęściu początkującego badacza

Wallwache 2, jedna z siedmiu wartowni wałowych Twierdzy Boyen, została umiejscowiona w najwyższej części kompleksu, co w kontekście optymalizacji propagacji fal radiowych wydaje się być trafnym wyborem lokalizacji radiostacji. Analizując zdjęcie oraz porównując je z odnalezionym obiektem, łatwo można zidentyfikować te same układy cegieł o innym kolorze, pozostałości kołków montażowych służących do podtrzymywania kabli oraz wyraźne ślady po radiostacji.

Roman Buja, autor publikacji dotyczących łączności radiowej zidentyfikował poszczególne elementy instalacji opierając się na książce “Die deutschen Funknachrichtenanlagen bis 1945 – Band 1: Die ersten 40 Jahre” autorstwa Fritza Trenkle oraz prospektach reklamowych firmy Telefunken

Centralnym elementem na zdjęciu jest wzmacniacz lampowy EV89d z 1917 roku, który był częścią radiostacji KFuK 17 produkowanej przez firmę Telefunken (typ fabryczny AKS58). Brak jest widocznego na zdjęciu nadajnika, jednakże można przypuszczać, że urządzenie znajdujące się z lewej strony wzmacniacza, prawie całkowicie zakryte przez osobę na pierwszym planie, może pełnić tę rolę. Z kolei z prawej strony widoczny jest odbiornik, którego wygląd nie przypomina odbiornika E170b, typowego dla radiostacji KFuK 17. Niewyraźność zdjęcia uniemożliwia jednak dokładną identyfikację tego urządzenia, choć można przypuszczać, że jest to odbiornik E184. Podobnie nie można jednoznacznie zidentyfikować urządzenia stojącego na wzmacniaczu, choć można przypuszczać, że jest to drugi odbiornik. Widoczne na zdjęciu przewody najprawdopodobniej łączą te urządzenia z antenami.

Radiostację “kleine Funkenkleinstation” KFuK 17 (AKS58) tworzyły:

  • nadajnik iskrowy z iskrą dźwięczącą, z wbudowanymi bateriami, pracujący na trzech częstotliwościach: 1000, 1340 i 2000 kHz z mocą około 10 W,
  • dwuobwodowy odbiornik detektorowy E170b o zakresie 500-2000 kHz pokrywanym w sposób płynny (nie wymagał zasilania), 
  • dwulampowy wzmacniacz EV89d z umieszczonymi wewnątrz bateriami.

Zasięg radiostacji wynosił około 10 km. Ciężar całości – ok. 19 kg. Łączność możliwa była tylko telegrafią Morse’a.

Pozostałość obiektu z betonową kotwą, znajdujące się w najbliższym sąsiedztwie wartowni wałowej nr 2, jest w adekwatnej odległości aby pełnić rolę masztu, jednak jego mocowanie nie przypomina antenowego. Jest możliwe, że miał on inne zastosowanie, być może związane z innymi aspektami funkcjonowania twierdzy.

Z opisu producenta wynika, że radiostacja współpracowała z anteną naziemną, która mogła być rozwinięta bezpośrednio na ziemi lub rozwieszona na niskich tyczkach lub kozłach. Ze względu na użycie radiostacji w pobliżu pierwszej linii frontu, antena musiała być dyskretna, aby nie przyciągać uwagi nieprzyjaciela. Prawdopodobne jest, że radiostacja ze zdjęcia nie była główną radiostacją Twierdzy, która zwykle była o większej mocy, ale pełniła funkcję pomocniczą, utrzymując łączność w obrębie i najbliższych jej okolicach.

Finalnie analiza zdjęcia z kolekcji panów Kowalczyka i Pietrachowicza pozwala datować nam zdjęcie na minimum 1917 rok. To okres gdy nie były już prowadzone walki na terenie Prus Wschodnich, stąd prawdopodobnie zdjęcie jest pozowane i nie pokazuje realnej pracy obsługi.