Według informacji udostępnionej przez Małgorzatę Karczewską pochowanych tu zostało około 30 żołnierzy armii niemieckiej i 8 armii rosyjskiej, większość w drugiej połowie grudnia 14, kilku z końcówki stycznia i początku lutego 1915.
Z tym miejscem miałem mały problem. Przede wszystkim daty śmierci nie pasowały mi do wydarzeń w okolicy. W tym miejscu nie było walk, wiec skąd tu cmentarz? Kamienny krzyż żelazny na środku, bez żadnego postumentu czy coś? Skorupy szrapneli jako wazony (w tej okolicy dość niespotykane)?
Rozwiązaniem pierwszej zagadki okazał się lazaret – tu ściągano wstępnie wyselekcjonowanych rannych. Druga zagadka okazała się jeszcze prostsza – ktoś ściągnął skądś głowę pomnika z krzyżem żelaznym i postawił na środku cmentarza. Zastanawiające jest że żadnemu pomnikowi w okolicy chyba nie brakuje głowy. A szklanki pewnie zostały wykopane gdzieś na polu podczas orki czy innych prac ziemnych i postawione przez zainteresowanego historią mieszkańca okolicy.
Zdjęcia z zimy 2021/2022.